Zupełnie się nie spodziewałam, a tu nagle miałam w ciągu 2 godzin wybrać płytki. Zostałam postawiona przed faktem dokonanym, bo zabraklo materiału do skończenia ocieplania dachu, a na dzisiaj potrzebne były już płytki żeby nie marnować wolnego czasu. Także wczoraj po pracy szybki objazd po sklepach, no i są . Ciężki wybór, jak zwykle jak trzeba to nic się nie podoba, no i te ceny!!! Skąd oni je biorą???? No ale nic, coś udało się kupić. Mam tylko nadzieję, że jak się je położy to będzie to wszystko miało jakieś ręce i nogi. W końcu przez nastepne kilkanaście lat będą nam ozdabiać naszą kotłownię i pralnię . Przynajmniej mam nadzieję, że ozdabiać, a nie szpecić .
Ok oto one:
Na ścianę:
Od dołu jeden rząd glazury Italia Grafit:
Następnie będzie szklana listwa do odzielenia kolorów:
I póżniej w górę glazura Italia Grey:
Na podłodze gres Dalia szary (kolor trochę przekłamany, ale nie znalazłam lepszego zdjęcia):
Na podłogę nie wzięliśmy płytek z kolekcji Italia, bo cena nas troszkę odstraszyła. Uważam, że płytki w kotłowni nie muszą być jakieś super i dlatego wzięliśmy dalię, która kolorystycznie nie różniła się niczym w porównaniu do itali, a była ok 12 zł tańsza na metrze. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie .