SSO oficjalnie uznany za zakończony! :)
W końcu nastał ten dzień! Po 4.5 miesiąca doczekaliśmy się naszego stanu surowego otwartego! A oto efekty:
W końcu nastał ten dzień! Po 4.5 miesiąca doczekaliśmy się naszego stanu surowego otwartego! A oto efekty:
Jakiś czas temu zamówiliśmy okna do naszego domku, w tym okna dachowe. Zdecydowaliśmy sie na okna firmy Roto, model Designo R7 wysokoosiowe z termoblokiem WD. Na stronie firmy można poczytać o zaletach tych okien:
"- oś obrotu w ¾ wysokości okna - swoboda i bezpieczeństwo dla użytkowników,
- jedna klamka u dołu okna obsługująca wszystkie funkcje,
- wąskie profile ram - dużo światła,
- termoizolacyjny pakiet 2-szybowy, zewnętrzna szyba hartowana,
- fabrycznie montowany termo-blok WD (opcja) zapewniający oszczędność energii,
- folia paroizolacyjna w standardzie,
- możliwość regulacji pomontażowej - likwidacja przekoszeń powstałych wskutek pracy więźby dachowej"
Z samych okien jesteśmy bardzo zadowoleni, niestety trochę mniej z firmy, w której były zamawiane. Chyba sprawdzają naszą cierpliwość, bo już drugi raz w tym tygodniu została ona wystawiona na ciężką próbę. Pierwszy raz kiedy to we wtorek miały przyjechać okna do montażu to z 6 okien tylko jedno było prawidłowe! Natomiast dzisiaj po raz kolejny nie można było wszystkich okien założyć, ponieważ do jednego z nich nie dostarczono kołnierza! Normalnie ręce opadają!
W projecie domu, odnośnie okien dachowych dokonaliśmy dwóch zmian. Zamiast 5 okien założymy 6 - dodaliśmy jeszcze jedno okno do łazienki i zamontujemy je w kombi, a druga zmiana dotyczy okna w naszej sypialni - zamiast rozmiaru 65/118 zamontujemy 74/118.
A oto dwie fotek wybranych okien:
SSO już coraz bliżej . Czapeczka naszego domku jest już coraz bardziej widoczna. Moim zdaniem jest piękna, a Waszym?
Zgodnie z obietnicą dodaję fotki komina. Pierwszy raz gdy go zobaczyłam wydał mi się bardzo długi, a wąski, ale teraz jak na niego patrzę to stwierdzam, że jest idealny bo nasz .
Niestety jak to zazwyczaj bywa w budownictwie pojawiają się opóźnienia. Nas też one dopadły. Od poniedziałku miała być zakładana dachówka, ale okazało się, że zabrakło foli i nadbitki na jaskółki, a postawienie i obłożenie komina też zajęło więcej czasu niż było to planowane (zdjęcia komina dodam w następnym wpisie). Całe szczęście cała konstrukcja dachu już została zakończona i teraz możemy się pochwalić przepiękną wiechą
A oto przepiękne dwie tęcze przy naszym domku
Dzisiaj ze względu na padający deszcz prace przeniosły się do środka i panowie będą stawiać ścianki działowe. Postępy są coraz bardziej widoczne .